środa, 21 listopada 2012

Cynamon i koty








„Fanszetka, szczęśliwe stworzenie, przyjęła w pogodzie ducha ten wyjazd na pensję. Bez protestu zgodziła się na talerz z trocinami wstawiony między moje łóżko a ścianę i teraz, pochylona, zabawiam się odczytywaniem z jej kociej fizjonomii kolejnych faz pewnej ważnej czynności. Manszetka myje sobie starannie tylne łapki. Pyszczek układny i bez wyrazu. Raptowna przerwa w myciu: powaga i nieokreślone zatroskanie.”


Colette „Klaudyna w Paryżu”












Cynamonowe koty z nutką pomarańczy

15 dag mąki pszennej
10 dag zimnego masła
1 żółtko
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka kakao
kilka kropelek aromatu pomarańczowego


Masło posiekać z przesianą mąką wymieszaną z cynamonem i kakao. Dodać żółtko, aromat pomarańczowy, wyrobić ciasto, zwinąć w kulę i schłodzić przez pół godziny w lodówce.
Wałkować ciasto cienko, piec ciastka w temp. 180 st. ok. 10 minut.
Schłodzone koty polukrować lukrem ukręconym z cukru pudru i kilku łyżek wrzącej wody z dodatkem soku z pomarańczy lub aromatu.








13 komentarzy:

  1. Jakie cudne pyszczki!!!! A "Klaudynę" też kocham, przeczytałam całą w szkole podstawowej, ukrywając się przed mamą...
    Mika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przeczytałam "Klaudyny" w szkole podstawoej ale byłam odważniejsza i nie chowałam się przed mamą;-) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Fantastyczne kociaki! Musze mieć te foremki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie ciasteczkowe koty to nawet mój mąż zaakceptowałby :-)
    Rewelacyjny kształt ciasteczek ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż zaakceptował cynamonowe koty błyskawicznie;-)
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  4. Śliczne! I jedne i drugie!
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja ostatnio choruję na kota, takiego wiesz, przytulaka, nakolannika ;) Klaudyny nie czytała, ale mam na nią chęć, masz może??

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne foremki! Pod choinkę jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poważne i dystyngowane, nawet te cynamonowe:))

    OdpowiedzUsuń