„- Panie Arkadiuszu –odezwała się pani des Aubels – niech pan stąd odejdzie, bardzo pana proszę. Strasznie mnie krępuje, gdy jestem w koszuli w obecności dwóch mężczyzn. Proszę mi wierzyć, że nie jestem do tego przyzwyczajona.
Siedziała na łóżku w kucki, gładkie jej kolana przeświecały w cieniu poniżej krótkiej i lekkiej koszuli; zakrywając łono skrzyżowanymi rękami, ukazywała jedynie pełne i krągłe ramiona oraz płowe włosy w szalonym nieładzie.
- Proszę się nie niepokoić – odpowiedziała zjawa – sytuacja nie jest tak drażliwa, jak ją pani określa: znajduje się pani nie wobec dwóch mężczyzn, lecz wobec jednego mężczyzny i jednego anioła.
Przenikając ciemności, obrzuciła obcego spojrzeniem, w którym zrodził się niepokój co do pewnej poszlaki dość niejasnej, ale bynajmniej nie błahej; zapytała więc:
- Proszę pana, czy pan aby na pewno jest aniołem?
Zjawa poprosiła ją, by co do tego nie miała żadnej wątpliwości i podała ścisłe dane swego pochodzenia:
- Są trzy hierarchie duchów niebieskich, składające się z dziewięciu chórów; pierwsza obejmuje Serafów, Cherubów i Trony; druga Panowania, Cnoty i Potęgi, trzecia Królestwa, Archanioły i Anioły zwykłe. Ja należę do dziewiątego chóru trzeciej hierarchii.”
Anatol France „Bunt aniołów”
Anioły korzenno – pomarańczowe
2 żółtka
2 łyżeczki startej skórki pomarańczowej
1 łyżeczka przyprawy do pierników
2 łyżki soku z pomarańczy
Lukier:
cukier puder
kilka łyżek wrzątku
barwniki spożywcze w płynie
Masło posiekać z przesianą mąką, przyprawą do pierników i cukrem, dodać żółtka, skórkę pomarańczową i sok, wyrobić szybko gładkie ciasto. Ciasto zwinąć w kulę, owinąć folią i schłodzić przez godzinę w lodówce. Ciasto jest elastyczne, świetnie się z nim pracuje.
Ciastka piec w temp. 180 st . do zrumienienia.
Ochłodzić na kratce, polukrować i ozdobić cukrowymi perełkami.
Inspiracją był przepis znaleziony na blogu www.malacukierenka.pl